-
bolek
Kevin się żegna a Alicja jedzie do Chin
Święta, święta i po świętach. W tv standardowy zestaw filmowy czyli Kevin z Alicją i Hugh Grant z Jasiem Fasolą.
Z tego co udało mi się ustalić to Kevin towarzyszy nam nieprzerwanie od 1997 roku. Podobno, kiedy w 2010 roku Polsat ogłosił, że Kevina w te święta nie będzie, rozpętała się taka burza,że musieli ustąpić.
Film jest z gatunku ponadczasowych i, mimo upływu czasu, nadal bawi. Po premierze w 1990 roku, zmiażdżony przez krytyków, pokazał im wszystkim środkowy palec, pozostając liderem box office'u przez 12 tygodni. W Polsce film ten jest swego rodzaju świecką tradycją i obstawiam, że będzie nas jeszcze długo bawił.
Ale po co ja to wszystko piszę? Otóż, do tej pory widziałem Kevina kilka razy, ale dopiero w tym roku zwróciłem uwagę na jeden szczegół. Otóż w scenie gdy Kevin s ...
bolek | |
31 grudnia 2019 18:05 |
19     1586    10
Last Christmas vs. Last Minute
Po czym rozpoznać angielską aktorkę? Ktoś powie, że po akcencie. Zgoda, ale może to być czasami mylące. Pamiętamy wszyscy kreację amerykanki Renée Zellweger, która wcieliła się w postać Bridget Jones, prawda?
Generalnie, angielską aktorkę można poznać po krzywych zębach. Tak, tak.
To samo tyczy się angielskich aktorów.
Oni te zęby później prostują, gdy ich kariera nabiera tempa i dostają propozycje z Hollywood, ale tak czy inaczej jest to ich znak rozpoznawczy.
Podobnie ma się, a raczej miała, sprawa z Emmą Thompson.
Oprócz tego, że wyprostowała sobie zęby to jeszcze się wygładziła tu i ówdzie. W sumie to nie wiem po co, ale to pewnie przez te hollywoodzkie "standardy" itp.
Nie śledzę uważnie kariery Emmy Thompson i jak zacząłem się zastanawiać nad jej dorobkiem, to niezmiennie poja ...
bolek | |
24 grudnia 2019 09:35 |
24     1850    9
Wolny, szybki, szybki, wolny.
Z góry chciałbym uprzedzić, że tekst nie będzie o tańcu, co mógłby sugerować nieco przewrotny tytuł. Będzie trochę o Wolnych Chrześcijanach i ich związkach z Narutowiczem, o Wenecjanach, Szkotach a nawet o Żydach. A co! :)
Spróbuję ich jakoś połączyć, może nie z wdziękiem prestidigitatora, ale z pewnością jakoś się postaram.
Otóż, w Zaduszki zahaczyłem o miasto Tarnów i powiem Wam, że do tej pory jestem pod wrażeniem. Co prawda nie wypuściłem się dalej niż poza centrum i nie zobaczyłem nagrobka Bema skierowanego w stronnę Mekki, ale na początek wystarczy. Krótki spacer dokoła tarnowskiej starówki, zainspirował mnie do zgłębienia tematu i do ponownej wizyty w tym urokliwym miejscu.
Odnowione kamienice robią wrażenie i człowiek intuicyjnie czuje, że kiedyś było tutaj ważne centrum han ...
bolek | |
17 listopada 2019 23:00 |
15     1974    10
Krakowskie peregrynacje
Nie dane mi było niestety peregrynować krakowskimi ulicami w doborowym towarzystwie Nawigatorów, ale myślę, co się odwlecze... Mam przeczucie, że może być kontynuacja, tylko dajcie wcześniej znać ;-)
Ostatnia niedziela września, w przeciwieństwie do pierwszej niedzieli października, była idealna na spokojną kontemplację krakowskich zaułków. Słońce przyświecało, lekka bryza przyjemnie chłodziła skronia, tylko dzień trochę krótki.
W związku z powyższym, wybrałem się "na miasto" aby uwiecznić różne ciekawe detale architektoniczne, które znikają w szybkim tempie pod kolejnymi warstwami tynku i farby, w czasie ekspresowych remontów kolejnych kamienic przerabianych na hostele, apartamenty, itp itd.
Notka Piotera natchnęła mnie do skreślenia tych kilku bieżących spostrzeżeń, które mam nadziej ...
bolek | |
7 października 2019 23:45 |
17     1417    8
Polscy katolicy w służbie narodu
Wszyscy wiedzą, że podróże kształcą. Od siebie dodam, że kształcą dwojako.
Po pierwsze primo, jadąc gdzieś, dajmy na to do Wrocławia, z niejakim zdziwieniem dowiadujemy się na miejscu, że podobnie jak w Grodzisku, wprowadzono prohibicję i po 22 nie kupisz piwa w Żabce czy innym francuskim sklepie na C. Wszystko przez tych wstrętnych pisiorów.
Powiem, że lekko się zdziwiłem. Ostatnich wyborów samorządowych nie śledziłem uważnie i jakoś umknęło mojej uwadze, że w Dolnośląskim, tym mateczniku PO, rządzi PiS.
Drugi rodzaj nauki wymaga trochę wysiłku ze strony podróżnika. Jeśli coś go zaintryguje i akurat nie ma żadnego lokalsa pod ręką aby mu wyjaśnić w czym rzecz, musi sam sobie sprawdzić.
Wszystko zaczęło sie od starego neonu, który wypatrzyłem opuszczając Twierdzę Wrocław.
Pierwsza myś ...
bolek | |
3 września 2019 22:30 |
15     2324    7
Czy antykwariusze śpią z otwartymi oczami?
Dzisiaj mija kolejna rocznica śmierci Jerzego Bandrowskiego. Pomyślałem, że przy tej okazji napiszę o nim kilka słów. Bądź co bądź jest on częścią polskiej literatury oraz polskiej historii, a wiemy o nim nic albo niewiele. Polski Słownik Biograficzny milczy na jego temat, a Wikipedia wprowadza w błąd.
Moja przygoda z Jerzym zaczęła się od lektury przedwojennego przewodnika z rodzaju "who is who", w którym przeglądałem listę przedwojennych pisarzy. Zwróciłem na niego uwagę ponieważ kojarzyłem to nazwisko w innej konfiguracji imiennej. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że był bratem znanego wszystkim Juliusza. Jaki więc był powód jego "niebytu"? Zacząłem szukać informacji i składać tego puzzla.
Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że bardzo dużo książek jego autorstwa jest dostępnych w wersji e ...
bolek | |
21 sierpnia 2019 08:01 |
15     1759    10
Mózgojady
Dzisiaj trochę tzw. bieżączki.
W Stołecznym Królewskim Mieście Krakowie nie ma ulicy Zygmunta III Wielkiego, ale jest za to ulica Pilotów ;-)
Przejeżdżając ulicą Pilotów nie sposób nie zauważyć ogromniastego bannera informującego o najnowszej inwestycji EPS czyli English Primary School.
Teraźniejszość
Niedaleka przyszłość
https://is.edu.pl/o-szkole/budynek-szkoly/
Generalnie, w związku z dużą ilością tzw. expatów w Polsce, takich przybytków oferujących zaopiekowanie się nieletnią latoroślą jest dużo i nie wzbudzają one wiekszego zainteresowania. Jednakże, za względu na rozmach przedsięwzięcia (dawna siedziba Tepsy) i w związku z tym, że wszystko co "angielskie" interesuje każdego Nawigatora, to pozwoliłem sobie zapytać gugla o ten projekt. No i zaczęło robić się coraz ciekawiej.
Profe ...
bolek | |
3 sierpnia 2019 08:15 |
30     1911    6
Rewindykacja protestowanych weksli czyli dawno temu w Łodzi
Kontynuujemy lekturę prasy bulwarowej, która nie jest, jak się okazuje, li tylko źródłem taniej sensacji. Taką oto historię znalazłem w Tajnym Detektywie, którą w wersji skróconej zostawiam szanownym czytelnikom.
Łódź
(od naszego korespondenta).
Łódź-miasto kominów i dymów fabrycznych, tak, jak każde wielkie miasto — posiada swój świat podziemny kryjący się zazwyczaj w cieniach nocy i konspiracji. Kiedy nad miastem zapada zmierzch, budzi się właśnie owo życie podziemi, zrazu unikając nawet światła latarń ulicznych, później jednak coraz śmielej, aż wreszcie nad ranem, kiedy miasto jeszcze śpi, wybucha płomieniem żywiołu.
Fabryki łódzkie, które dały początek nazwie „Łódź, miasto kominów— Hale targowe w dzielnicy żydowskiej. Fotografja przedstawia Joska Gnata, zabójcę Ja ...
bolek | |
10 czerwca 2019 17:00 |
4     1892    6
Były kat skarży Skarb Państwa
Dzisiaj będzie pobieżny przegląd przedwojennej tzw. prasy bulwarowej. Wbrew pozorom można tam znaleźć wiele ciekawych treści. Przegląd będzie "pół żartem, pół serio". Na początek taki "żarcik". Od razu zaznaczam, że wszelkie podobieństwo... itp itd :)
"B. kat skarży Skarb Państwa
Z Warszawy donoszą:
Były wykonawca wyroków śmierci, kat Maciejewski wystąpił przeciwko Skarbowi Państwa z powództwem cywilnem o odszkodowanie w wysokości 25.000 zł. za utratę zdrowia w czasie pełnienia funkcyj katowskich.
Pretensje Maciejewskiego, oparte są na zajściu w czasie egzekucji w Samborze. Maciejewski został wówczas silnie kopnięty przez skazańca, który zdołał się wyrwać z jego rąk. B. kat utrzymuje, że uderzenie to spowodowało wewnętrzny wylew krwi i wewnętrzne bóle oraz konwulsje."
Przyznam się ...
bolek | |
6 czerwca 2019 13:00 |
24     2662    8
Dwie taczki kompostu
Myślałem, że nic już nie jest w stanie mnie zadziwić, a tu proszę taki news.
Stan Waszyngton zalegalizował właśnie możliwość "skompostowania się" po śmierci.
Akcję w Stanach firmuje niejaka Katrina Mogielnicki Spade, która w roku 2009, patrząc na swoje drugie, zaczynające raczkować dziecko, pomyślała „Dzieci dorastają, my się starzejemy.” Poza tym konwencjonalne metody pochówku i kremacji, wydają się, środowiskowo oraz finansowo, coraz droższe. (w sumie to nic nie piszą o kosztach „kompostowania”)
Na początek powstał Urban Death Project, czyli w wolnym tłumaczeniu – Projekt Miejska Śmierć. W chwili obecnej strona projektu jest przekierowana na stronę firmy Recompose.
Prezesem firmy jest, a jakże, Katrina. W zespole znajdziemy m.in. Doradców ds. Rytuałów i Praktyk Kulturowych, tudzież ...
bolek | |
24 maja 2019 12:00 |
39     2008    5
Czerwony Romeo czyli jak Anglikanie Żydów nawracali
Taką historię znalazłem ostatnio, Konwersje Żydów Na Ziemiach Polskich Studium Przypadku Misji Barbikańskiej W Białymstoku 1924-1939 autorstwa Tomasza Wiśniewskiego.
Miałem nic nie pisać tylko zostawic dla zachęty parę fragmentów, no ale kliknąłem na biogram autora i ... urzekła mnie Jego historia.
Doktorat obroniony w roku 2011 to zakładałem, że autor ma, w porywach, 40-stkę, a tu proszę 6-ty krzyżyk. Po lekturze wywiadu wszystko się wyjaśniło, a moja ciekawość weszła na kolejny poziom ;-)
K. B. - Jak szukałeś tych informacji w czasach, gdy nie było Internetu?
T. W. - Była to mrówcza praca. Spędziłem mnóstwo czasu w archiwach, bibliotekach, przeglądając gazety, książki. Wyszukiwałem nazwiska, które później składały się na całe wątki. Później zacząłem pisać pracę doktorską na temat kon ...
bolek | |
17 maja 2019 16:00 |
2     1232    5
Precz z Rzymem?
Kościół od swego zarania walczy, że tak napiszę eufemistycznie, z przeciwnościami losu. Zawsze atak jest przemyślany i odpowiednio wsparty, czy to finansowo, czy to propagandowo.
A Kościół trwa.
Wczoraj, zamiast tracić czas na oglądanie produkcji sekielskiej, postanowiłem pobuszować w polskich zasobach cyfrowych, w których za każdym razem znajdę jakąś perełkę albo dwie.
I tak po wpisaniu słowa klucza "zamach" wyskoczyła między innymi taka pozycja "Zamachy na Kościół Katolicki w Polsce" z roku 1928.
Normalnie znak :)
Na zachętę zostawiam fragment:
Bezwzględnie wrogie i agresywne stanowisko obozu "sanacji moralnej", czy też jego najbardziej ruchliwego i krzykliwego odłamu, identyfikującego się z czynnikami rządzącymi w kraju,- w stosunku do Kościoła katolickiego,- jest koniecznością ...
bolek | |
14 maja 2019 09:30 |
51     2080    10
Jak Pies z Żydem
Z góry chciałbym uprzedzić, że nie jest to tekst o psach sensu stricto, a o Żydach nawet nie sensu lato. Tekst jest o kibicach, a pisząc dokładniej o kibicach dwóch największych krakowskich klubów piłkarskich, czyli Wisły i Cracovii. Na jednych wołają "Psy" na drugich "Żydy", stąd i tytuł.
Kontynuując wątek eytmologiczny, "pies" jest slangowym określeniem policjanta. Bez wchodzenia w nudne szczegóły można napisać, że cała powojenna historia Towarzystwa Sportowego Wisła związana była z MSW. Rozwód nastąpił w 1990 roku, ale kibice Wisły pozostali "Psami". (od jakiegoś czasu promowane są "rekiny" tzw. Sharks, ale IMHO Psy nadal dominują - przyp. aut.)
Jeśli chodzi o Cracovię, to ponoć miała być to żydowska odpowiedź na Wisłę, do której wiślaccy "faszyści" nie dopuszczali żydowskich sporto ...
bolek | |
30 kwietnia 2019 09:00 |
2     1537    7
Ekstrakt z valonii
Przeglądając kolejny biuletyn, tym razem z maja 1936 roku, znowu dowiedziałem się wielu interesujących rzeczy.
Pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy to wprowadzanie odgórnych zakazów i ograniczeń handlowych.
"Od chwili ukazania się ostatniego numeru naszego Biuletynu zaszły w dziedzinie obrotów handlowych Polski z zagranicą i z W. M. Gdańskiem poważne zmiany, stojące w ścisłej łączności z wprowadzoną w dniu 26 kwietnia reglamentacją dewizową.
Mianowicie Rada Ministrów uchwaliła wprowadzenie zakazu przywozu wszystkich towarów."
W tekście jest dużo dodatkowych informacji, których nie bardzo ogarniam ale instynktownie czuję, że są istotne. A poniższy fragment zdecydowanie:
"Dekret z dnia 26 kwietnia r. b.. wprowadzający kontrolę obrotów złota i dewizami przewiduje postawienie do dy ...
bolek | |
12 kwietnia 2019 12:00 |
5     1333    8
Węgierskie okno na świat
Lubię przeglądać stare pisma branżowe. Są one bezcennym źródłem informacji, o których nie wspominają podręczniki do historii, a poza tym inspirują do dalszych poszukiwań.
Ostatnio było tutaj trochę w temacie transportu morskiego, tudzież o infrastrukturze portowej i planach jej rozbudowy. Dlatego myślę, że z Biuletynem Izby Przemysłowo-Handlowej w Gdyni wpasuję się w bieżący trend idealnie :)
Pismo jest z roku 1936, wojna zbliża się wielkimi krokami a w Gdyni robota aż furczy. Statki kursują tam i z powrotem, przewożąc tony różnych dóbr z całego świata, ponieważ ...
:)
BTW Była kiedyś taka kreskówka, tytułu nie pomnę, gdzie na koniec każdego odcinka Mama pytała dzieci "What have you learned today?" czyli czego się dzisiaj nauczyły :) No to może ja napiszę, czegóż to dzisiaj się naucz ...
bolek | |
9 kwietnia 2019 06:00 |
7     1349    3
Gastrologiczna gemmologia
Nie wiem czy na kłopoty faktycznie najlepszy był Bednarski, ale na chorobę najlepszy jest jakiś nowy tekst, bo inaczej całkiem zwariuję, wybiegnę na pole i zacznę latać w tą i nazad krzycząc "Astalawista bejbe!", Gorączka mnie trawi, oko mi się przekrwiło, i wyglądam całkiem jak Terminator :) Całe szczęście miły pan doktor uznał, że w tym stanie raczej nie nadaję sie do wykonywania swoich obowiązków służbowych i przy pomocy jednorazowego hasła, otrzymanego sms-em, całkiem jak w mbanku, powiadomił mojego pracodawcę, że mnie nie będzie w ciagu najbliższych dni. Wot tiechnika :)
No dobra, ale wracajmy do tzw meritum. Zainspirowany, rzuconym jak zwykle mimochodem, tekstem Gabriela odnośnie obrotu sztuką włoską w Czechach, uruchmiłem pierwsze lepsze zapytanie, które przyszło mi do głowy i w ...
bolek | |
13 lutego 2019 14:38 |
13     1347    10
Pośpieszny do Ameryki
Od jakiegoś czasu „doktoryzuję” się w temacie emigracji przedwojennej. Przeglądam te dostępne materiały, czytam relacje, porównuję ceny i zastanawiam się „Dlaczego?”.
Dlaczego byliśmy, i nadal jesteśmy, zagłębiem taniej siły roboczej, pracującej ku chwale innych państw. To jest oczywiście pytanie retoryczne, ale zastanawiać się mogę, prawda? ;-)
Biznes, nie bójmy się tego słowa, emigracyjny ma swoją długą historię. Z tych, dostępnych jeszcze, strzępów informacji można wycisnąć to i owo, aby zobaczyć w całej okazałości tą machinę wyzysku, która była obsługiwana również przez naszych ziomków.
Poniżej małe zestawienie płacowe, które wyłuskałem z „Polskiego Przeglądu Emigracyjnego” z r. 1909.
Nie wiem czy tam czegoś nie pokręcili z tym "handlowcem" ale jeśli nie, to byłaby to piękna ilus ...
bolek | |
20 grudnia 2018 12:00 |
22     1730    8
Tytus na dworze Jana Kazimierza
Z góry przepraszam wszystkich fanów twórczości Papcia Chmiela ponieważ nie będzie nic o cudownie odnalezionej, nieznanej Księdze XYZ o przygodach Tytusa, Romka i A'Tomka ;-) Będzie za to o innym Tytusie, obywatelu Republiki Weneckiej, czyli mówiąc po naszemu "agencie Wenecji". Historia jego została opisana przez Antoniego Hniłko w książce "TYTUS LIWJUSZ BORATYNI DWORZANIN KRÓLA JANA KAZIMIERZA, MINCARZ I UCZONY".
Jest to taki "odprysk" po wysłuchaniu pogadanki z Hubertem Czajkowskim, gdzie Gabriel wspomniał o nowym projekcie komiksowym na temat porwania Jana Kazimierza.
Nie wiem, nie znam się, ale jak czytam życiorys Tytusa Liwiusza Boratini to z trudem mogę uwierzyć, że nie maczał on swych paluszków w powyższym evencie. Może nie, ale i tak warto się zapoznać z jego osobą, o której d ...
bolek | |
14 grudnia 2018 12:00 |
11     1275    2
Wyspa Lenina
Dzisiaj będzie futurystycznie.
Na początek "tradycyjna" anegdotka ;-)
Będąc użytkownikiem jednego z "wiodących" portali dla pracujących, zaglądam tam od czasu do czasu aby sprawdzić co nowego, czy nie ma jakichś nowych, ekscytujących propozycji zatrudnienia, itp itd. Otóż jest tam takie okienko z różnymi newsami, które można skomentować, polubić, zupełnie jak na SN :)
No i patrzę, a tam pod pierwszym wyświetlanym newsem znajduje się lakoniczny komentarz jednego z moich dawnych znajomych. Z ciekawości kliknąłem aby zobaczyć co u niego, ponieważ doszły mnie słuchy o jakichś perturbacjach zawodowych. Jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem, że obecnie jest on zatrudniony w British Library. Nie wiem czy on przeczytał jakąś książkę w swoim życiu, ale w końcu nie zatrudnili go w charakt ...
bolek | |
10 grudnia 2018 12:00 |
5     1538    5
Wenecki Łącznik
Dzisiaj będzie w końcu o handlu zbożem. Handlu przez duże H.
Mam nadzieję, że spodoba Wam się to nowe „wykopalisko” ;-)
Historia, pióra Ludwika Boratyńskiego, polskiego historyka, badacza dziejów XVI wieku, powstała na bazie dokumentów pochodzących z weneckiego archiwum państwowego. Były to depesze, „wysłańca republiki weneckiej", Marka Ottoboniego, do Gdańska, bo jak wiadomo „Port tutaj bezpieczniejszy, łatwiej o okręty, a ilość zboża przywożonego tak wielka, że można twierdzić, iż tutaj jest źródło całego handlu zbożowego.”
W skrócie, historia ma się następująco. W latach 1586-90, we Włoszech zaczyna brakować zboża. "Niedostatek w Wenecyi w r. 1590 musiał być nadzwyczajny, skoro "signori alle biave", zdecydowali się wysłać umyślnego posła do dalekiej Polski, celem zaopatrzenia miasta ...
bolek | |
4 grudnia 2018 12:00 |
10     1635    4