Wolny, szybki, szybki, wolny.
Z góry chciałbym uprzedzić, że tekst nie będzie o tańcu, co mógłby sugerować nieco przewrotny tytuł. Będzie trochę o Wolnych Chrześcijanach i ich związkach z Narutowiczem, o Wenecjanach, Szkotach a nawet o Żydach. A co! :)
Spróbuję ich jakoś połączyć, może nie z wdziękiem prestidigitatora, ale z pewnością jakoś się postaram.
Otóż, w Zaduszki zahaczyłem o miasto Tarnów i powiem Wam, że do tej pory jestem pod wrażeniem. Co prawda nie wypuściłem się dalej niż poza centrum i nie zobaczyłem nagrobka Bema skierowanego w stronnę Mekki, ale na początek wystarczy. Krótki spacer dokoła tarnowskiej starówki, zainspirował mnie do zgłębienia tematu i do ponownej wizyty w tym urokliwym miejscu.
Odnowione kamienice robią wrażenie i człowiek intuicyjnie czuje, że kiedyś było tutaj ważne centrum handlowe, polityczne, i że po prostu był tam skoncentrowany spory kapitał.
Pobieżna lektura informacji serwowanych przez, czasami zwodną, wiki potwierdziła moje wrażenia.
No dobra, ale to każdy sam może sobie poczytać.
Spacer rozpocząłem od "Ławki poetów", takiego spiżowego 2+1, na ul. Wałowej.
Na miejscu udało mi się zidentyfikować Herberta, a o pozostałej dwójce, Brzechwa i Osiecka, doczytałem online. Siedzą pod drzewkiem i promują czytelnictwo. To znaczy taka była idea, ale jak to z ideami bywa... Chodzi o to, że do każdej rzeźby przypisana jest metalowa skrzyneczka, w której teoretycznie miały być książki. Taki "bookcrossing". Książek nie ma, są śmieci, taki lajf.
Idąc dalej, mijamy m.in. zaułek Łokietka i pięknie odnowione kamienice, o których można poczytać tutaj.
Powoli dochodzimy do Rynku, który jest generalnie odnowiony z pięknym Ratuszem, ale nadal coś tam grzebią i nie można dotrzeć w każde miejsce, ze względu na budowalne zasieki.
Pierwszą ciekawostką, która przykuła moją uwagę, był szyld z krzyżem znajdujący się na narożnej kamienicy.
Nie wyglądał bynajmniej na typowy szyld apteczny, więc podszedłem bliżej sprawdzić co się tam znajduje. Przy bliższej inspekcji doczytałem, że w budynku tym, oprócz studia tatuaży, mieści się Kościół Wolnych Chrześcijan.
Jak się okazało, to jest to taki ortodoksyjny odłam ewangelicki, wywodzący swoje korzenie od Braci plymuckich. Przed wojną działali pod szyldem Zrzeszenia Zwolenników Nauki Pierwotnych Chrześcijan, a jeden z ich przywódców, Stanisław Krakiewicz, "W okresie studiów pracował jako osobisty sekretarz u ministrów Pruchnika, Jesionowskiego i Narutowicza." I taka nawigatorska ciekawostka, Narutowicz zginął w zamachu (1922), Jesionowski popełnił samobójstwo (1923).
Kolejnym detalem, który zwrócił moją uwagę, był świeżo pozłocony lew wenecki na jednej z kamienic.
Ucieszyłem się z tego odkrycia, ale po doczytaniu szczegółów doszedłem do wniosku, że ktoś mnie zrobił w konia. Otóż jest to jak najbardziej wpływ wenecki, ale taki trochę współczesny, pomimo daty umieszczonej pod lwem czyli AD 1565. Otóż jest taki pan, Renato Rossetto, wenecki biznesmen, który sporo inwestuje w Tarnowie m.in. w nieruchomości w centrum, gdzie planuje otworzyć muzeum poświęcone historii tarnowskich Żydów.
Kawałek Italii w sercu Tarnowa. Zobacz, co kryje tajemnicza kamienica w Rynku!
Jak sobie doczytałem, to w Tarnowie przed wojną mieszkało 25 tysięcy Żydów, co stanowiło 45% ogółu mieszkańców. 7 września 1939, Niemcy na dzień dobry wysadzili wszystkie synagogi oraz domy modlitewne w mieście i rozpoczęła się regularna eksterminacja.
W chwili obecnej wygląda na to, że rozkręca się się coraz mocniej promocja kultury żydowskiej. W kwietniu 2018 została otwarta koszerna kawiarnia "The Nosh - Kosher Caffe", ponieważ, jak mówi jej właściciel Gerald Vineberg, "tysiące żydowskich turystów przyjeżdżało do Tarnowa każdego roku. Wielu z nich będących na koszernej diecie, która posiada restrykcyjne zasady." W czerwcu 2019 odbył się Jewish Reunion na okazję rewitalizacji cmentarza żydowskiego. Ponadto gdzieś w Tarnowie lub okolicach funkcjonuje "koszerna" ubojnia, gdzie "Niestety, dbają o to, by ubój był rytualny. Zwierze nie jest ogłuszane, tylko podcina mu się arterie i przełyk."
Co na to Rzecznik Praw Zwierząt?
Idziemy dalej. Ma Londyn swoje City, ma i Tarnów :D Nie jest to co prawda budynek giełdy tylko hotel, ale i tak się okazale prezentuje.
Kończąc ten pobieżny tarnowski rekonesans, chciałbym polecić wszystkim "Obsesję Smaku", gdzie miła obsługa serwuje pyszne jedzenie.
Byłbym zapomniał o Szkotach!
"Szkoci w Tarnowie pojawili się w końcu XVI w. Sprowadził ich tutaj zapewne książę Janusz Ostrogski, ówczesny dziedzic miasta. Od samego początku stanowili oni najbardziej ruchliwy i zapobiegliwy element miejscowego mieszczaństwa. W pierwszej połowie XVII w. na 18 kupców tarnowskich połowę stanowili Szkoci, kupcy zaś byli w mieście najbogatsi, stanowiąc tzw. patrycjat. To oni, jedni z pierwszych, zakładali spółki handlowe, a nawet banki. W 1622 r. dwaj tarnowscy Szkoci: Wilhelm Kieth i Jerzy Petray, założyli spółkę bankową z kapitałem zakładowym wynoszącym 3200 talarów „twardych”, 4000 złp. i 16 000 talarów, być może w kwitach zastawnych. Był to pierwszy znany ze źródeł bank w Tarnowie. Udzielał on pożyczek nie tylko kupcom tarnowskim, lecz także wrocławskim i krakowskim. Procenty (czyli „interessa”) nie były zbyt wygórowane, bo wynosiły 7% w skali roku (weksel nazywał się „Membran”). Spółka bankowa rozpadła się jednak już w 1626 r. z powodu nierzetelności jednego ze wspólników, Wilhelma Kietha, który przywłaszczył pieniądze spółki i uciekł do Torunia. Drugi z udziałowców Jerzy Petray, przed sądem radzieckim w Tarnowie radził wspólnikowi, „aby się wywiązał ze zobowiązań i rozliczył z umów, a potem [...] do Indiey niechaj jedzie”. Kieth nie rozliczył się i zbiegł z więzienia, gdzie go osadzono."
Z. Guldon, L. Stępkowski, Ludność szkocka i angielska w Polsce w połowie XVII wieku, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” (dalej: KHKM) R. 30, 1982, nr 2, s. 206.
tagi: tarnów
![]() |
bolek |
17 listopada 2019 23:00 |
Komentarze:
![]() |
proton @bolek |
17 listopada 2019 23:50 |
Plus.
Zachęciłeś mnie do zwiedzenia.
![]() |
atelin @bolek |
18 listopada 2019 09:09 |
Też plus. Piękne śledztwo. Ja tylko dodam, że ta OBSESJA SMAKU mogła przejść rewolucję Gessler. Nic na ten temat nie znalazłem, może nie bardzo szukałem, ale tak mi się wydaje.
![]() |
bolek @atelin 18 listopada 2019 09:09 |
18 listopada 2019 09:37 |
Dzięki!
Każdy obiekt po "rewolucji" chwali się tym na prawo i lewo. Nie zauważyłem nigdzie podobizny pani G.
![]() |
stanislaw-orda @bolek |
18 listopada 2019 09:51 |
te 100.000 Szkotów wówczas nad Wisłą to spora przesada.
![]() |
bolek @stanislaw-orda 18 listopada 2019 09:51 |
18 listopada 2019 10:13 |
Może tak, może nie.
"Historycy, zajmujący się tym okresem, znają dobrze żywiołowe opowieści Williama Lithgowa, Lugless Willa, który przemierzał Europę i Bliski Wschód na początku XVII w. W roku 1616 wędrował przez Polskę i zanotował takie spostrzeżenia:
„Spotkałem wielu swoich rodaków – dzielnych, zamożnych kupców. Gdziekolwiek zaszedłem, okazywali mi wiele życzliwosci, a na odchodne polecali Bożej opiece”.
Mając na względzie tę pomyślność, Lithgow nazywa Polskę„matką i żywicielką młodzieńców szkockich posyłanych tam corocznie w wielkiej ilości”. Mówi nawet o „trzydziestu tysiącach rodzin szkockich, zaległych w trzewiach Rzeczypospolitej”
![]() |
gabriel-maciejewski @bolek |
18 listopada 2019 10:18 |
To może być lew Judy, a nie lew wenecki
![]() |
bolek @gabriel-maciejewski 18 listopada 2019 10:18 |
18 listopada 2019 11:38 |
Może.
![]() |
saturn-9 @bolek 18 listopada 2019 11:38 |
18 listopada 2019 16:47 |
Na takie może należy spojrzeć:
jak tutaj pokazują to jednak nie może być ten lew.
Raczej wenecki no a tam dużo wody więc te skrzydła... wodny, szybki ...
![]() |
Paris @bolek |
18 listopada 2019 18:36 |
Widac...
... ze miasto przygotowuje sie - podobnie jak "nowy i polski" ZONT pelna para na przyjecie gosci ze wzgorz Golan !!!
Musza Tarnowianie DOBRZE PILNOWAC SWOICH KIESZENI !!!
![]() |
bolek @saturn-9 18 listopada 2019 16:47 |
18 listopada 2019 21:39 |
"Raczej wenecki"
Raczej tak.
![]() |
bolek @Paris 18 listopada 2019 18:36 |
18 listopada 2019 21:49 |
Na to wygląda.
![]() |
bolek @Paris 18 listopada 2019 18:36 |
18 listopada 2019 21:50 |
Na to wygląda.
![]() |
ArGut @bolek |
19 listopada 2019 06:23 |
W RadioKrakow co raz mówią ile to pieniędzy się dosypuje by Tarnów był piękny. Dzięki za inspirującą notkę, przy następnym razie postaram się zatrzymać i zwiedzić to stale doinwestowywane centrum. I patrz nikt nie mówi, że to podwójne wymienianie kostek czy podwójne malowanie i odnawianie kamienic to ROZDAWNICTWO :) A wydatki na ludzi już tak.
Ciekawie też zjechać z autostrady w Mościcach i zwiedzić peryferia Tarnowa.
![]() |
bolek @ArGut 19 listopada 2019 06:23 |
19 listopada 2019 12:43 |
Cała przyjemność po mojej stronie :)
Peryferia potrafią zaskoczyć...